Evgeny Kolodyazhnyy
Evgeny Kolodyazhnyy
Independent Trader Independent Trader
821
BLOG

Co wybrać – złoto czy srebro?

Independent Trader Independent Trader Gospodarka Obserwuj notkę 1

 Złoto fizyczne można w Polsce kupić w cenie trzech procent powyżej spot podczas gdy srebro zaczyna się od spot plus osiemnaście procent. Czemu srebro jest aż tak drogie i czy opłaca się jego zakup?

Otóż różnica miedzy złotem i srebrem jest taka, że złoto póki co traktowane jest jako pieniądz podczas gdy srebro, nawet monety bulionowe z wybitym nominałem traktowane są jako surowiec czy towar a tym samym obarczone są podatkiem vat. Jest to absolutnie wbrew logice gdyż podatek ten nalicza się od wartości dodanej. Jaka jest wartość dodana w srebrnej monecie tego nie wiem. Nie wie tego pewnie nikt w Brukseli ale na wszelki wypadek vat’em obłożono srebro w każdej formie.

Do niedawna znaczna część polskich dilerów po cichu zaopatrywała się w Niemczech, gdzie stosowano niższą 7% stawkę podatku vat na srebro. Dzięki temu utrzymywano niskie ceny stosując tzw. vat marżę. Wraz z początkiem tego roku stawka vat na srebro w Niemczech wzrosła do 19% odcinając część dilerów od taniego srebra. 

Co prawda na polu bitwy pozostaje mała Estonia, w której póki co nie obowiązuje vat na bulionowe monety o wadze do 1 kg włącznie lecz zdając sobie sprawę z wyjątkowości Estonii miejscowi dealerzy utrzymują wyjątkowo wysokie marże.

Generalnie gdyby nie różnice w stawkach podatku vat w poszczególnych krajach to cena srebra kształtowała by się na poziomie cena srebra spot powiększona o 3% marżę i 23% vat.

Jak długo utrzymają się w Europie możliwości pozyskania tańszego srebra nie wiem. Moim zdaniem ilość srebra sprzedawana do Estonii jest na tyle mała, że biurokraci z Brukseli raczej nie będą naciskać na zmianę prawa równie silnie jak na Niemcy. Przynajmniej w przewidywalnej przyszłości. Tak długo zatem jak będzie funkcjonowała furtka estońska będzie możliwy zakup srebra w cenach zbliżonych do spot + 18% zamiast spot + 26%.

Najważniejsze jest jednak zrozumienie różnicy między złotem a srebrem.


Czynniki przemawiające za złotem:

- mniejsza zmienność cen (bardzo ważne dla bardziej nerwowych inwestorów)

- brak znaczących ilości złota mogących podtrzymywać ogromny popyt z Azji

- znaczne szanse na powrót do systemu monetarnego co z kolei wymaga rewaluacji cen złota

- wielką niewiadomą jest trend nawołujący do zwrotu krajowych rezerw złota trzymanych w Londynie czy NY

- zdecydowanie łatwiejsze w przechowaniu od srebra (1 uncja złota = 66 uncji srebra)


Czynniki przemawiające za srebrem:

- znacznie większy potencjał do wzrostu ceny

- mały rynek dzięki czemu stosunkowo nieduży napływ kapitału może doprowadzić do eksplozji ceny

- drugi po ropie najbardziej powszechnie stosowany surowiec

- w przypadku wprowadzenia vatu na srebro w Estonii automatycznie ceny wzrastają do spot + 23%
 

Osobiście bardziej wolę srebro od złota lecz każdy inwestor musi sobie sam odpowiedzieć jakie ma preferencje. Złoto zapewnia dużo większy komfort psychiczny. Wielu inwestorów uważa, że potrafi oddzielić emocje od inwestycji. 

Prawda jest jednak taka, że krach na rynku surowców, który nie jest wykluczony mógłby tymczasowo ściągnąć srebro poniżej obecnych śmiesznie niskich poziomów. Być może mielibyśmy powtórkę sytuacji z 2008 kiedy to uncja srebra na kontraktach terminowych oscylowała w okolicy 9 USD podczas gdy monety na ebay’u sprzedawały się po 36 USD.

Dla poczatkujących inwestorów cena poniżej 10 USD była prawdziwym szokiem i część mniej doświadczonych osób pozbyło się metalu w panice. Szok był tym większy, że w ciągu niecałych 3 lat od krachu cena srebra wzrosła pięciokrotnie. Pytanie ile osób jest przygotowanych na takie wahania.

Trader21

źródło: Independent Trader.pl - Niezależny Portal Finansowy

 http://independenttrader.pl/220,co_wybrac_-_zloto_czy_srebro.html

Nigdy nie byłem prymusem. To, czego nie mogłem wykorzystać w praktyce niezbyt mnie interesowało. Już jako nastolatek wiedziałem, że system szkolnictwa nie jest skonstruowany tak, jak być powinien. Byłem prawdziwym utrapieniem dla nauczycieli :) W trakcie studiów na UW moje podejście do nauki zaczęło się trochę zmieniać, ponieważ otaczali mnie coraz ciekawsi ludzie. Z uczelni nie skorzystałem jednak zbyt wiele, gdyż sytuacja zmusiła mnie do nagłego podjęcia pracy. Jak się szybko przekonałem, rola pracownika nie za bardzo mi odpowiadała więc wraz z kolegą założyłem pierwszą firmę. Był to strzał w 10! Firma zaczęła się rozwijać, a my zatrudnialiśmy coraz więcej osób. W ciągu pięciu lat przeszliśmy od gwałtownego rozwoju, przez kontrolowany chaos, aż do ładu korporacyjnego, który okazał się być złem koniecznym. W międzyczasie ukończyłem MBA na University of Illinois. Po kilku latach, wszystkie firmy, które kontrolowałem zatrudniały prawie 50 osób, a łączny obrót przekraczał 20 mln zł. Lata harówki od rana do późnego wieczora sprawiły, że się wypaliłem. Sprzedałem wszystkie udziały i zacząłem jeździć po świecie. W ciągu kilku lat odwiedziłem prawie 30 krajów, mieszkając w niektórych przez dłuższy czas. Poznawanie innych kultur w fantastyczny sposób otwiera umysł oraz rzuca całkiem nowe spojrzenie na otaczającą nas rzeczywistość. Inwestowaniem zajmowałem się równolegle do pracy zawodowej, aby w rozsądny sposób zagospodarowywać nadwyżki. Jednak dopiero od 2008 roku zacząłem intensywnie uczyć się, poznając prawa rządzące rynkami finansowymi. Pierwsze artykuły na łamach bloga zacząłem pisać, aby usystematyzować swoją wiedzę. Z czasem jednak okazało się, że to co robię przyciąga wiele osób i należy to kontynuować. Obecnie, moim celem jest stworzenie portalu na miarę The International Forecaster ś.p. Boba Chapmana. To właśnie jego praca otworzyła mi oczy na wiele rzeczy, za co zawsze będę mu bardzo wdzięczny. Kolejne lata pokazują, że to co robimy ma sens. Każdego tygodnia nasze artykuły czyta ponad 60 tys. osób, z czego 25 tys. to stali czytelnicy. Zainteresowanie portalem potwierdzają dotychczasowe nagrody. Zaczęło się od II miejsca w konkursie "Ekonomiczny Blog Roku 2014" organizowanym przez Money.pl. Dalsze sukcesy przyniosły konferencje FxCuffs, gdzie w 2016 roku otrzymaliśmy nagrodę w kategorii "Blog Roku". Rok później wyczyn ten udało się powtórzyć ("Blog Roku 2017"). Dodatkowo, otrzymałem również nagrodę w kategorii "Osobistość Roku 2017". Każde z tych wyróźnień stanowi świetną motywację do dalszej pracy. Trader21

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka