baurka; http://www.123rf.com/photo_7389291_china-investment.html
baurka; http://www.123rf.com/photo_7389291_china-investment.html
Independent Trader Independent Trader
994
BLOG

Chiny utajniają wielkość importu złota

Independent Trader Independent Trader Gospodarka Obserwuj notkę 0

 Chiny są największym na świecie producentem oraz importerem złota. Oficjalnie Ludowy Bank Chin posiada 1054 tony złota. Jest to wielkość opublikowana w roku 2009 i nieaktualizowana przez kolejne 5 lat.

Tylko w roku 2013 import złota z Hong Kongu do Chin wyniósł 1160 ton podczas gdy produkcja własna 428 ton. Ile złota wylądowało w Chinach przy wykorzystaniu wojska oraz funduszy hedgingowych ulokowanych w jurysdykcjach zapewniających anonimowość pozostaje tajemnicą. Możemy tylko domniemywać, że Chińczycy w banku centralnym posiadają obecnie co najmniej 6 tys. ton.

Wg wielu zapowiedzi z 2013 roku Chińczycy mieli zaktualizować posiadane rezerwy właśnie do końca tego miesiąca. Najwyraźniej do publikacji żadnego raportu nie dojdzie. Korzystając z promocyjnej ceny Chińczycy chcą ściągnąć do kraju tyle złota ile się tylko uda wykorzystując promocyjną cenę. 

Przed kilkoma dniami ogłoszono, że zamiast importować metal przez Hong Kong będzie on importowany bezpośrednio do Pekinu. Głównym powodem jest najprawdopodobniej przejrzystość jaką zapewniał Hong Kong. Zmiana kanału dystrybucji odetnie wiele osób od informacji jaka jest prawdziwa ilość złota płynąca do Chin.

W zeszłym roku z Londynu do Szwajcarii trafiło około 1 tys. ton złota, które następnie zostało przetopione na chiński standard 1 kg sztab o najwyższej czystości 999,9. Skarbce w Londynie pustoszeją jednak Chińczycy znaleźli kolejne źródło.

W prognozach na rok 2014 wskazywałem, że kartel ma do dyspozycji około 1250 ton złota, które może być użyte do zaspokojenia popytu z Chin. Jeżeli do tego dodamy złoto Arabów, nad którym utracili kontrolę to dochodzimy do co najmniej 2 tys. ton. Dodatkowym źródłem podaży jest oczywiście produkcja, która wzrosła w 2013 roku do ok 2300 ton po odjęciu produkcji z Rosji oraz Chin.

Import ogromnych ilości kruszcu do Chin bez wywoływania wzrostu ceny jest prawdziwym majstersztykiem. Coraz więcej wątków wskazuje na to, że cena złota jest manipulowana nie tylko przez USA ale również przez Chiny. Zarządzając ceną złota Stany Zjednoczone bronią dolara. Korzystając z okazji Chińczycy importują ogromne ilości metalu, który w przyszłości będzie stał za nową walutą czy to krajową czy walutą wykorzystywaną w handlu międzynarodowym.

Ujawnienie prawdziwych wielkości chińskich rezerw złota w pierwszej kolejności doprowadziłoby do znacznego wzrostu ceny. Co ważniejsze jednak przyciągnęłoby to uwagę mas do metalu co jest zabójcze dla systemu papierowych walut.

Dla przypomnienia gdy w mediach ogłoszono, że Cypr sprzedaje kilkadziesiąt ton złota w ciągu zaledwie 2 dni cena spadła o 10%. Było to oczywiście powiązane ze zmasowanym atakiem kontraktami terminowymi ale pokazuje to skalę możliwych ruchów cenowych.

Aktualizacja stanu chińskich rezerw powiedzmy do poziomu 5 tys. ton byłaby dużym sygnałem dla funduszy inwestycyjnych, że możemy spodziewać się wyższych cen w efekcie czego rynek zalałaby ogromna ilość długich kontraktów terminowych (zyskują gdy rośnie cena). Jaki miałoby to długofalowy wpływ na system monetarny trudno ocenić.

W całej układance nie można jednak pominąć faktu, że wysoka cena złota podkopuje wartość dolara, którego Chińczycy ciągle mają spore ilości.

Ilość obligacji wyemitowanych przez FED a znajdujących się w rękach Chin szacowana jest na około 1,3 bln USD. Łączna ilość aktywów denominowanych w USD przekracza 3 bln. W przypadku utraty zaufania do dolara najwięcej tracą obligacje. Co prawda, Chińczycy 3 lata temu zamienili obligacje długoterminowe (30-letnie) na obligacje o krótkiej dacie zapadalności lecz gdy dochodzi do utraty wartości waluty sprawy dzieją się szybciej niż możemy przypuszczać.

Złoto w rękach Chińczyków jest ciągle postrzegane jako zabezpieczenie przed utratą wartości dolara. Jest w tym sporo racji.

Zakładając, że wartość nabywcza obligacji w rękach Chin spada o 40% to straty w portfelu wartym obecnie 1,3 bln wynoszą 520 mld. Jeżeli obecnie rezerwy złota w posiadaniu Ludowego Banku Chin wynoszą 6 tys. ton to ich wartość wynosi ok 250 mld USD. Aby zatem zrównoważyć 40% stratę na obligacjach cena złota musiałaby wzrosnąć o 210% czyli do 4000 USD / oz.

Wartość 4000 USD / oz nie jest żadną abstrakcją lecz bardzo realną ceną. Aby jednak pełne straty wynikające z utraty wartości dolara mogły być zrównoważone wzrostem ceny złota Chiny potrzebują ok 10 tys. ton. Wynika to z tego, że wartość obligacji jak i samego dolara w przypadku paniki spadnie więcej niż owe 40%. Dodatkowo poza obligacjami Chińczycy mają inne aktywa, których wartość nie wzrasta wraz ze spadającym dolarem stąd 520 mld strat jest wartością bardzo niedoszacowaną.

Przeniesienie centrum importu złota z Hong Kongu do Pekinu jest z pewnością ruchem utrudniającym śledzenie przepływów metalu. Dzięki temu władze będą w stanie dalej zwiększać rezerwy bez alarmowania świata minimalizując tym samym wpływ na cenę. Jednocześnie, dla osób posiadających złoto jak i srebro jest to pewien sygnał, że eksplozja ceny obu metali najprawdopodobniej odsunie się trochę w czasie.

Na koniec załączam krótki fragment filmu z lat 80-tych przedstawiający zachowanie rynków podczas hipotetycznej wyprzedaży dolarów posiadanych przez kraje eksportujące ropę.

źródło: Independent Trader.pl - Niezależny Portal Finansowy 

http://independenttrader.pl/216,chiny_utajniaja_wielkosc_importu_zlota.html

Nigdy nie byłem prymusem. To, czego nie mogłem wykorzystać w praktyce niezbyt mnie interesowało. Już jako nastolatek wiedziałem, że system szkolnictwa nie jest skonstruowany tak, jak być powinien. Byłem prawdziwym utrapieniem dla nauczycieli :) W trakcie studiów na UW moje podejście do nauki zaczęło się trochę zmieniać, ponieważ otaczali mnie coraz ciekawsi ludzie. Z uczelni nie skorzystałem jednak zbyt wiele, gdyż sytuacja zmusiła mnie do nagłego podjęcia pracy. Jak się szybko przekonałem, rola pracownika nie za bardzo mi odpowiadała więc wraz z kolegą założyłem pierwszą firmę. Był to strzał w 10! Firma zaczęła się rozwijać, a my zatrudnialiśmy coraz więcej osób. W ciągu pięciu lat przeszliśmy od gwałtownego rozwoju, przez kontrolowany chaos, aż do ładu korporacyjnego, który okazał się być złem koniecznym. W międzyczasie ukończyłem MBA na University of Illinois. Po kilku latach, wszystkie firmy, które kontrolowałem zatrudniały prawie 50 osób, a łączny obrót przekraczał 20 mln zł. Lata harówki od rana do późnego wieczora sprawiły, że się wypaliłem. Sprzedałem wszystkie udziały i zacząłem jeździć po świecie. W ciągu kilku lat odwiedziłem prawie 30 krajów, mieszkając w niektórych przez dłuższy czas. Poznawanie innych kultur w fantastyczny sposób otwiera umysł oraz rzuca całkiem nowe spojrzenie na otaczającą nas rzeczywistość. Inwestowaniem zajmowałem się równolegle do pracy zawodowej, aby w rozsądny sposób zagospodarowywać nadwyżki. Jednak dopiero od 2008 roku zacząłem intensywnie uczyć się, poznając prawa rządzące rynkami finansowymi. Pierwsze artykuły na łamach bloga zacząłem pisać, aby usystematyzować swoją wiedzę. Z czasem jednak okazało się, że to co robię przyciąga wiele osób i należy to kontynuować. Obecnie, moim celem jest stworzenie portalu na miarę The International Forecaster ś.p. Boba Chapmana. To właśnie jego praca otworzyła mi oczy na wiele rzeczy, za co zawsze będę mu bardzo wdzięczny. Kolejne lata pokazują, że to co robimy ma sens. Każdego tygodnia nasze artykuły czyta ponad 60 tys. osób, z czego 25 tys. to stali czytelnicy. Zainteresowanie portalem potwierdzają dotychczasowe nagrody. Zaczęło się od II miejsca w konkursie "Ekonomiczny Blog Roku 2014" organizowanym przez Money.pl. Dalsze sukcesy przyniosły konferencje FxCuffs, gdzie w 2016 roku otrzymaliśmy nagrodę w kategorii "Blog Roku". Rok później wyczyn ten udało się powtórzyć ("Blog Roku 2017"). Dodatkowo, otrzymałem również nagrodę w kategorii "Osobistość Roku 2017". Każde z tych wyróźnień stanowi świetną motywację do dalszej pracy. Trader21

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka